Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 8 września 2016

"Dwórka Królowej" Halina Kowalczuk - moja opinia

"Kolejna wspaniała książka Haliny Kowalczuk, autorki Chaty pod jemiołą i Leśnego dworku. Tym razem zabiera nas w czasy królowej Elżbiety I Tudor.

Amelia trafia na dwór królowej, by dbać o jej jadłospis. Początki są niezwykle trudne, ale dziewczyna może liczyć na wsparcie kilku osób, w tym samej królowej. Pomaga jej również niezwykle interesujący i tajemniczy książę, Carlos Abrego. Amelię i hiszpańskiego księcia łączą nie tylko wspólne zainteresowania, ale rodząca się między nimi namiętna miłość.

Jednak na przeszkodzie ich wspólnemu szczęściu staje zazdrosna Victoria i jej matka. Sprawę komplikuje także tajemniczy obowiązek ciążący na księciu Abrego.

Czy Amelii uda się pokonać wszystkie przeciwności losu i stawić czoła ludziom, którzy jej zagrażają? Czy książę Carlos pokona wroga, który stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo? Oboje będą musieli walczyć o swoje szczęście, niejednokrotnie poświęcając więcej, niż by chcieli. "
 
Na początku przeszkadzał mi  język, jakim posługuje się autorka. Mamy tu bowiem do czynienia z wystylizowaniem języka bohaterów na XVI-wieczną mowę. Książka przeniosła mnie w czasie na dwór Tudorów. To naprawdę dobra książka. Nie spotkałam się dotąd z tak niezwykłym połączeniem historii, romansu i magii.Myślę, że to dobra propozycja dla zapracowanych kobietek, które wieczorem chciałyby odpocząć z lekką powieścią w ręku.Nie znałam do tej pory twórczości Haliny Kowalczuk. "Dwórka królowej" to moje pierwsze spotkanie z nią. Wiem na pewno, że nie ostatnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz