Po pracowitym
dniu pora na relaks , może to śmieszne ale odprężam się w kuchni . Naleciała
mnie ochota na pierogi . Moje pierogi są z „grubego” ciasta , bardzo lubię
pierogi podsmażane. Już tak mam i nic tego chyba nie zmieni , takie moje małe fanaberie,
a moje ulubione pierogi to ruskie.
Farsz
600g
ugotowanych ziemniaków
500g sera –
u mnie tłusty
Ok. 2 cebule
2 łyżki
oleju
Sól , pieprz
Cebulę pokroić
w kostkę . Na patelnie wylać olej i wsypać cebulę , cebulę podsmażyć- zeszklić.
Ugotowane i ostudzone ziemniaki oraz ser przemielić przez maszynkę . Przemielona masę połączyć
z cebulą i dokładnie wszystko wymieszać . Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto
250 g
ciepłej wody
2 łyżki
oleju
500g mąki
2 jaja
Szczypta soli
Mąkę
przesiać do miski, dodać sól. Do zagotowanej wody dolać olej, stopniowo wlewać
do mąki, mieszając wszystko łyżką, na razie jeszcze niedokładnie. Dodać jajka i
połączyć wszystkie składniki, zagnieść gładkie ciasto. Wyłożyć na podsypany mąką
blat i wygniatać. Ciasto rozwałkować , nie będę tutaj podawać na jaką grubość ,
według uznania. Małą szklanką wycinać
kółka, rozciągnąć je trochę w palcach, następnie na środek nakładać po jednej
czubatej łyżeczce farszu. Składać na pół i zlepiać dokładnie brzegi, układać na
stolnicy. W dużym garnku zagotować osoloną wodę i jak będzie mocno wrzała, włożyć pierwszą
partię pierogów .Gotować pierożki przez około 2-3 minuty licząc od czasu wypłynięcia ich na
powierzchnię wody. Długość gotowania zależy od grubości ciasta. Wyłowić
łyżką cedzakową na talerz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz