Pogoda jaka jest każdy widzi . Człowiekowi odchodzi ochota do działania, brak energii i wszystko jest nie takie . Ale to nic bywają takie dni, trzeba się zebrać do kupy i do przodu , życie ucieka, trzeba cieszyć się z każdego dnia , nawet pochmurnego. Nie ma czasu na smuty. U mnie dzisiaj zagościła bazylia, wyczaruję z niej pyszne domowe pesto , takie moje polskie.
Domowe pesto zielone
pęczek bazylii
dwie garści ziaren słonecznika
1/2 szklanki oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek ( wg. uznania )
100g sera żółtego (rodzaj : pozostawiam sobie wielką dowolność )
sól , czarny pierz - do smaku.
wszystkie składniki wrzucam do blendera i jedno duże bruum... i już . Pyszne , pachnące, dodające energii pesto. Moje dzieci się nim zajadają . Świetny do makaronu, nawet do pizzy lub zapiekanek - super sprawa .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz