Sezon na śliwki uważam za zakończony, dzisiaj zebrałam ostatnie sztuki. Wyczarowałam z nich pyszne ciasto, takie moje smaki , ciasto nie jest przesadnie słodkie, takie akurat do popołudniowej kawki.
Ciasto kruche
450g mąki
200g cukru
250g margaryny
3 jaja
2 łyżki śmietany
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Do naczynia miksującego wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia , mieszamy. Następnie dodajemy cukier i margarynę - po kawałeczku - siekamy. Dodajemy jaja i śmietanę , dokładnie wyrabiamy. Ciasto przekładamy do blaszki i zapiekamy ok 10 minut w temperaturze 180 C. Studzimy
Masa śliwkowa
ok. 1 kg śliwek
150 g cukru
1 budyń waniliowy lub śmietankowy.
Wydrylowane i rozdrobnione śliwki , cukier i budyń wkładamy do naczynia i dokładnie mieszamy . Następnie gotujemy ok. 8 minut. Wystudzoną masę wylewamy na ciasto.
Kruszonka
140g cukru
100g mąki
100g masła lub margaryny.
Wszystkie składniki łączymy, kruszonka musi mieć konsystencje "wilgotnego piasku". Posypujemy ciasto.
Blaszkę z ciastem wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 190 C ok 50 minut. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.
Ja - mama, żona, kucharka, sprzątaczka, praczka - robot wielofunkcyjny. Po małym resecie - maniak książek, dobrych filmów. Na wyciszenie - haft, włóczka. Taki dziwny twór.
Łączna liczba wyświetleń
środa, 31 sierpnia 2016
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Zupa krem z dyni
U mnie w ogrodzie rozpoczął się sezon dyniowy. Dynia to cudowne warzywo , które rewelacyjnie komponuje się chyba ze wszystkimi dodatkami. Moja rodzinka uwielbia zupę krem z dyni.
potrzebujemy
1 mała dynia
2 litry wody
serek topiony śmietankowy (125g)
1 szklanka śmietany
sól, pieprz, papryka mielona słodka, gałka muszkatołowa, curry .
Przygotowujemy dynię , kroimy na kawałki, pestki usuwamy. Dynię wkładamy do piekarnika na ok. 30 minut i pieczemy w temperaturze 200 C. Następnie studzimy i robimy puree za pomocą tłuczka do ziemniaków. Dynię wkładamy do garnka , zalewamy 2 litrami wody i gotujemy ok. 15 minut, później doprawiamy solą , pieprzem, papryką , gałką i curry. Następnie dodajemy serek topiony i śmietanę ( wcześnie śmietanę hartujemy, do szklanki śmietany dodajemy ze dwie łyżki zupy i dokładnie mieszamy). Zupę gotujemy jeszcze chwilę i gotowe. Możemy podawać ją z makaron, ryżem lub grzankami. Moje dzieci uwielbiają tą zupę ze świeżą bułeczką.
potrzebujemy
1 mała dynia
2 litry wody
serek topiony śmietankowy (125g)
1 szklanka śmietany
sól, pieprz, papryka mielona słodka, gałka muszkatołowa, curry .
Przygotowujemy dynię , kroimy na kawałki, pestki usuwamy. Dynię wkładamy do piekarnika na ok. 30 minut i pieczemy w temperaturze 200 C. Następnie studzimy i robimy puree za pomocą tłuczka do ziemniaków. Dynię wkładamy do garnka , zalewamy 2 litrami wody i gotujemy ok. 15 minut, później doprawiamy solą , pieprzem, papryką , gałką i curry. Następnie dodajemy serek topiony i śmietanę ( wcześnie śmietanę hartujemy, do szklanki śmietany dodajemy ze dwie łyżki zupy i dokładnie mieszamy). Zupę gotujemy jeszcze chwilę i gotowe. Możemy podawać ją z makaron, ryżem lub grzankami. Moje dzieci uwielbiają tą zupę ze świeżą bułeczką.
Lokalizacja:
Polska
sobota, 27 sierpnia 2016
Kluski drożdżowe na parze - zdrowsza drożdżówka
Uwielbiam leniwe poranki , kiedy nie musimy się spieszyć , nic nie musimy. Wtedy mam czas na rozpieszczanie moich najbliższych , a jak wiadomo przez żołądek do serca. Dlatego u nas dzisiaj na śniadanie kluski drożdżowe na parze.
potrzebujemy
200 ml mleka
2 jaja
30g drożdży
500 g mąki
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki soli
Wszystkie składniki umieszczamy w naczyniu miksującym i dokładnie wyrabiamy. Ciasto musi być plastyczne i nie lepić się do rąk. Ciasto rozwałkowujemy na grubość 1 cm , szklanką wykrawamy kluski. Pozostawiamy do wyrośnięcia ok. 30 minut. Następnie do garnka nalewamy szklankę wody, zagotowujemy ją , na durszlak układany nasze kluski i wkładamy do garnka - zawieszamy nad wodą , przykrywamy pokrywką i gotujemy na parze ok 10 minut. Tak przygotowane kluski możemy podawać np. z serkiem waniliowym i ulubionym dżemem. Zawszę robię dwie porcie bo jedna to za mało dla moich żarłoków.
potrzebujemy
200 ml mleka
2 jaja
30g drożdży
500 g mąki
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki soli
Wszystkie składniki umieszczamy w naczyniu miksującym i dokładnie wyrabiamy. Ciasto musi być plastyczne i nie lepić się do rąk. Ciasto rozwałkowujemy na grubość 1 cm , szklanką wykrawamy kluski. Pozostawiamy do wyrośnięcia ok. 30 minut. Następnie do garnka nalewamy szklankę wody, zagotowujemy ją , na durszlak układany nasze kluski i wkładamy do garnka - zawieszamy nad wodą , przykrywamy pokrywką i gotujemy na parze ok 10 minut. Tak przygotowane kluski możemy podawać np. z serkiem waniliowym i ulubionym dżemem. Zawszę robię dwie porcie bo jedna to za mało dla moich żarłoków.
Lokalizacja:
Polska
czwartek, 25 sierpnia 2016
"Szampańskie dni" Rafel Nadal - moja opinia
"Brawurowa opowieść o tym, jak Francisco Oller potrafił z niczego zbudować małe imperium słynnej fabryki korków do szampana. To nieprawdopodobna, a jednak prawdziwa historia młodego Katalończyka bez grosza przy duszy, który na obcej francuskiej ziemi stał się przemysłowcem pełną gębą. I o potomkach, którzy poszli w jego ślady. Francisco Oller, biznesmen dżentelmen, już jako chłopak był bystry, pomysłowy, rzetelny,
a zarazem... podszyty lękiem, by nigdy nie dołączyć do grupy Katalończyków żyjących w nędzy na ulicach. I potrafił walczyć o swoje marzenia. "
"Szampańskie dni", to historia silnej i mocno ze sobą związanej rodziny, to mądra rozrywka i wprost idealna lektura na lato. Taka wielobarwna historia rodziny na przestrzeni XX stulecia, przecinana tragediami obu wielkich wojen, sprawia, że jeszcze po skończeniu książki długo o niej myślimy. Tym bardziej, że ta opowieść dotyczy prawdziwej rodziny . Historia o sile miłości, marzeń i rodzinie. Książka pozwala uwierzyć że ciężką pracą można zrealizować swoje marzenia, a marzenia dają nam motywację do ciężkiej pracy.
a zarazem... podszyty lękiem, by nigdy nie dołączyć do grupy Katalończyków żyjących w nędzy na ulicach. I potrafił walczyć o swoje marzenia. "
"Szampańskie dni", to historia silnej i mocno ze sobą związanej rodziny, to mądra rozrywka i wprost idealna lektura na lato. Taka wielobarwna historia rodziny na przestrzeni XX stulecia, przecinana tragediami obu wielkich wojen, sprawia, że jeszcze po skończeniu książki długo o niej myślimy. Tym bardziej, że ta opowieść dotyczy prawdziwej rodziny . Historia o sile miłości, marzeń i rodzinie. Książka pozwala uwierzyć że ciężką pracą można zrealizować swoje marzenia, a marzenia dają nam motywację do ciężkiej pracy.
wtorek, 23 sierpnia 2016
Aronia - przetwory
Na początek trochę mądrości:
"Owoce aronii są doskonałym składnikiem herbat, soków, dżemów i kompotów. Dodaje się je też do zup i potraw mięsnych. Wykorzystuje się je również do sporządzania alkoholi – likierów, win lub nalewek.
Z owoców aronii czarnoowocowej korzysta też medycyna i przemysł kosmetyczny. Preparaty zawierające wyciąg z aronii chronią przed szkodliwym działaniem promieni UV i opóźniają proces starzenia.
100 g świeżych owoców aronii zawiera około 45-50 kcal. Ze składników odżywczych sporą część zajmują węglowodany (9-10 g), częściowo w postaci naturalnie występujących cukrów (około 4 g). Pozostała część to błonnik (około 5-6g), białko (1,5-2g) i woda. Największą jednak wartość przynoszą zawarte w niej antocyjany, witaminy (C, B2, B6, PP, prowitamina A), flawonoidy i minerały (mangan, potas, magnez, cynk,wapń)."
Kolega obdarował mnie aronią " ty na pewno coś z tym zrobisz", a jak jasne że zrobię.
Owoce aronii powędrowały do mojej kuchni.
Dżem aroniowo-jabłkowo-gruszkowy
1kg aronii
1kg jabłek
1kg gruszek
1,5 kg cukru
sok z cytryny.
Owoce oczyścić , jabłka i gruszki obrać i pokroić na małe kawałki . Wszystko wsypać do garnka i gotować na małym ogniu , często mieszając . Kiedy owoce zmiękną i puszczą sok , dodać cukier . Taką porcję gotować ok 2 godzin , na małym ogniu. Gorący dżem przełożyć do słoiczków , zakręcić i ustawić "dupkami" do góry.
Dżem aroniowo-śliwkowy
1kg aronii
1kg śliwek
1 cukru
sok z cytryny
Owoce oczyścić , śliwki wydrylować i pokroić na małe kawałki . Wszystko wsypać do garnka i gotować na małym ogniu , często mieszając . Kiedy owoce zmiękną i puszczą sok , dodać cukier . Taką porcję gotować ok 2 godzin , na małym ogniu. Gorący dżem przełożyć do słoiczków , zakręcić i ustawić "dupkami" do góry. .
Sok malinowo-aroniowy do herbaty
1kg aronii
2 kg malin
2 kg cukru
Maliny zagotować , przetrzeć przez sito żeby nie było pestek. Aronie rozdrobnić . Wszystko wymieszać , gotować na małym ogniu ok. 2 godzin. Dodać cukier i gotować kolejne 2 godziny. Przelać do słoiczków lub butelek , pasteryzować ok. 10min.
Lokalizacja:
Polska
poniedziałek, 22 sierpnia 2016
Szaszłyki z piekarnika
Nastał ten dzień , pora uporządkować lodówkę. W łapki wpadły mi pieczarki , papryka , mała cukinia , kawałek boczku ( kupiony bo mąż lubi, a teraz leży i nie ma chętnego ) . Pomysł na obiad oczyszczający lodówkę - szaszłyki z piekarnika.
papryka
cebula
cukinia
pieczarki
boczek
pierś z kurczaka
mały jogurt naturalny
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka miodu
curry
sól
Robimy marynatę - jogurt , musztardę , miód , szczyptę soli i curry dokładnie wymieszać . Pierś z kurczaka pokroić ,włożyć do marynaty i wstawić do lodówki na ok. 30 minut. Warzywa i boczek kroimy na kawałki które będzie nam łatwo nadziać na patyczki. Następnie robimy szaszłyki. Układamy na ruszcie i wstawiamy do piekarnika , pieczemy w temperaturze ok. 200 C ok. 30-35 minut. Można je podawać np. z gotowanym ryżem i sosem czosnkowy. Do robienia szaszłyków można zaangażować dzieci , fajna zabawa.
papryka
cebula
cukinia
pieczarki
boczek
pierś z kurczaka
mały jogurt naturalny
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka miodu
curry
sól
Robimy marynatę - jogurt , musztardę , miód , szczyptę soli i curry dokładnie wymieszać . Pierś z kurczaka pokroić ,włożyć do marynaty i wstawić do lodówki na ok. 30 minut. Warzywa i boczek kroimy na kawałki które będzie nam łatwo nadziać na patyczki. Następnie robimy szaszłyki. Układamy na ruszcie i wstawiamy do piekarnika , pieczemy w temperaturze ok. 200 C ok. 30-35 minut. Można je podawać np. z gotowanym ryżem i sosem czosnkowy. Do robienia szaszłyków można zaangażować dzieci , fajna zabawa.
Lokalizacja:
Polska
niedziela, 21 sierpnia 2016
Domowa pizza
Moim marzeniem jest zaszyć się gdzieś w głuszy , z dala od zgiełku i ludzi... Skąd taki nastrój? Wczoraj miałam ciężki dzień , po ciężkim dniu człowiek pragnie wrócić do domku i wyciszyć się a tu ... sąsiadka i pretensja co wrzucasz do kosza. Ok , może nie jestem bez winy , bo fakt w moich śmieciach znalazł się słoik z zeszłorocznymi przetworami (słoik z zawartością ,zamknięty, który każdy znawca uznałby za odpad komunalny , tak mi się wydawało) . Ale ludzie do głowy by mi nie przyszło żeby przeprowadzić śledztwo kto , kiedy i co wyrzuca do kosza na śmieci. Brak zajęcia moich "śledczych" dopadł . Poczułam się podle , podglądana i inwigilowana, czy to już te trudne czasy , ścisłej kontroli obywateli. O rany co z tymi ludźmi ... A teraz żeby sąsiedzi nie musieli się długo zastanawiać co u mnie na obiad , zapraszam na domową pizzę. Nie trzeba grzebać w śmieciach , zapraszam - moja mała złośliwość.
Domowa pizza
400g mąki
30g drożdży
1 łyżeczka cukru
1 szklanka ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy lub oleju
Wszystkie składniki umieścić w misce i wymieszać . Ja do tej roboty używam robota i mieszadło w kształcie haka. Ciasto powinno być bardzo plastyczne i nie lepić się do rąk, wtedy jest dobrze wyrobione. Tak wyrobione ciasto dzielę na dwie porcie i każdą z nich rozwałkowuję na bardzo cieniutkie placki ( takie lubimy). Następnie placki smaruję sosem pomidorowym ( pomidory ze słoika przetarte i doprawione solą , pieprzem i oregano ) . Później na pizzę wykładam dodatki np. szynka, salami, papryka , pieczarki , oliwki i dużo żółtego sera . Tak przygotowany placek wstawiam do piekarniki i piekę w temperaturze 230 C ok. 25-30 minut. Dzieci uwielbiają to danie , a ciasto jest rewelacyjne. Długo szukałam idealnego ciasta do pizzy i uważam , że znalazłam.
Domowa pizza
400g mąki
30g drożdży
1 łyżeczka cukru
1 szklanka ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy lub oleju
Wszystkie składniki umieścić w misce i wymieszać . Ja do tej roboty używam robota i mieszadło w kształcie haka. Ciasto powinno być bardzo plastyczne i nie lepić się do rąk, wtedy jest dobrze wyrobione. Tak wyrobione ciasto dzielę na dwie porcie i każdą z nich rozwałkowuję na bardzo cieniutkie placki ( takie lubimy). Następnie placki smaruję sosem pomidorowym ( pomidory ze słoika przetarte i doprawione solą , pieprzem i oregano ) . Później na pizzę wykładam dodatki np. szynka, salami, papryka , pieczarki , oliwki i dużo żółtego sera . Tak przygotowany placek wstawiam do piekarniki i piekę w temperaturze 230 C ok. 25-30 minut. Dzieci uwielbiają to danie , a ciasto jest rewelacyjne. Długo szukałam idealnego ciasta do pizzy i uważam , że znalazłam.
Lokalizacja:
Polska
piątek, 19 sierpnia 2016
Ciasto cudak
Ciasto nazwałam "cudak" ponieważ jest to połączenie smaków jakie lubimy. Ja lubię - maliny, syn - budyń, córka - kajmak, mąż - śmietanę. Ciasto warstwowe : biszkopt, dżem malinowy, masa budyniowa, herbatniki, masa kajmakowa, herbatniki, ubita śmietana i czekolada.
Ciasto cudak
biszkopt
6 jaj
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka oddzielamy od żółtka. Ubijamy z białek i cukru pianę . Następnie dodajemy żółtka i delikatnie ucieramy. Na sam koniec dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia , ostrożnie mieszamy. Ciasto wlewamy do blaszki i pieczemy w temperaturze 190 C ok 25-30 minut.
Studzimy ciasto , później smarujemy je dżemem malinowym ( można użyć innego smaku).
Następnie przygotowujemy masę budyniową
masa budyniowa
0,5 l mleka
150 g cukru
30g mąki pszennej
60g mąki ziemniaczanej
100g masła lub margaryny.
potrzebujemy jeszcze
herbatniki
masa kajmakowa
250ml śmietany kremówki 36% lub 30%
czekolada
Odlewamy 1/2 szklanki mleka i dodajemy mąki , mieszamy. Resztę mleka zagotowujemy z cukrem. Po chwili dodajemy miksturę z mleka i mąki .Gotujemy budyń . Cały czas mieszamy aby nie było grudek, pod koniec gotowania dodajemy masło . Masło musi się rozpuścić i połączyć idealnie z budyniem. Ciepła masę wykładamy na ciasto. W kolejnym kroku układany herbatniki i smarujemy je kajmakiem ( puszkę z kajmakiem wstawiamy do ciepłej wody , wtedy lepiej się rozprowadza ). Przykrywamy warstwą herbatników. Ubijamy śmietanę i wykładamy na herbatniki. Ciasto delikatnie można posypać startą czekoladą .
Ciasto cudak
biszkopt
6 jaj
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka oddzielamy od żółtka. Ubijamy z białek i cukru pianę . Następnie dodajemy żółtka i delikatnie ucieramy. Na sam koniec dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia , ostrożnie mieszamy. Ciasto wlewamy do blaszki i pieczemy w temperaturze 190 C ok 25-30 minut.
Studzimy ciasto , później smarujemy je dżemem malinowym ( można użyć innego smaku).
Następnie przygotowujemy masę budyniową
masa budyniowa
0,5 l mleka
150 g cukru
30g mąki pszennej
60g mąki ziemniaczanej
100g masła lub margaryny.
potrzebujemy jeszcze
herbatniki
masa kajmakowa
250ml śmietany kremówki 36% lub 30%
czekolada
Odlewamy 1/2 szklanki mleka i dodajemy mąki , mieszamy. Resztę mleka zagotowujemy z cukrem. Po chwili dodajemy miksturę z mleka i mąki .Gotujemy budyń . Cały czas mieszamy aby nie było grudek, pod koniec gotowania dodajemy masło . Masło musi się rozpuścić i połączyć idealnie z budyniem. Ciepła masę wykładamy na ciasto. W kolejnym kroku układany herbatniki i smarujemy je kajmakiem ( puszkę z kajmakiem wstawiamy do ciepłej wody , wtedy lepiej się rozprowadza ). Przykrywamy warstwą herbatników. Ubijamy śmietanę i wykładamy na herbatniki. Ciasto delikatnie można posypać startą czekoladą .
Lokalizacja:
Polska
czwartek, 18 sierpnia 2016
"Srebro" Steven Savile - moja opinia
„40 dni i 40 nocy strachu. Dziś jest dzień
pierwszy...
Dwa tysiące lat temu trzydzieści srebrnych szekli z Tyru posłużyło do opłacenia najsłynniejszej zdrady w dziejach. Ze srebra, przetopionego przez wnuków Judasza Iskarioty, Menahema i Eleazara ben Jaira, w mrocznym sercu fortecy sykariuszy – Masady, ukuto sztylet. Kiedy w 73 roku n.e. sykaryjscy zeloci popełnili zbiorowe samobójstwo, sztylet Iskarioty oraz prawda o jego poświęceniu zostały utracone. Aż do teraz.
Na Bliskim Wschodzie narodziła się religijna sekta, określająca samą siebie mianem Apostołów Judasza. Jej wpływy są zabójcze, a macki sięgają daleko. W trzynastu miastach Europy trzynastu ludzi poświęca życie w imię Judasza, głosząc obietnicę czterdziestu dni i czterdziestu nocy grozy. Przeinaczają słowa starodawnych proroctw, żeby umocnić poczucie lęku. Ostatniego dnia, wedle ich obietnicy, upadnie wiara. Wszystko, w co wierzą ludzie, okażę się fałszem. Wszystko, co mają za prawdę rozpadnie się.
Dzień po dniu Zachód budzi się, by usłyszeć o kolejnych coraz straszniejszych aktach terroru. Stolice Europy paraliżuje strach – kto będzie następną ofiarą? Londyn? Rzym? Berlin?
W wyścigu z czasem i przepowiednią, wierząc, że terroryści szykują zabójstwo papieża jako element swojego planu zniszczenia Kościoła Katolickiego, specjalna grupa sir Charlesa Wyndhama o kryptonimie Ogmios podąża krętym szlakiem między prawdą, pozorami prawdy oraz oczywistymi kłamstwami. Szlakiem, który wiedzie ich od zaułków Londynu aż do samego serca Stolicy Apostolskiej.
Czasami prawda jest wszystkim prócz szczerości. Czasami historie, które każdy zna na pamięć, to kłamstwa. Czasami kłamstwa to wszystko, co nam pozostało.”
Dwa tysiące lat temu trzydzieści srebrnych szekli z Tyru posłużyło do opłacenia najsłynniejszej zdrady w dziejach. Ze srebra, przetopionego przez wnuków Judasza Iskarioty, Menahema i Eleazara ben Jaira, w mrocznym sercu fortecy sykariuszy – Masady, ukuto sztylet. Kiedy w 73 roku n.e. sykaryjscy zeloci popełnili zbiorowe samobójstwo, sztylet Iskarioty oraz prawda o jego poświęceniu zostały utracone. Aż do teraz.
Na Bliskim Wschodzie narodziła się religijna sekta, określająca samą siebie mianem Apostołów Judasza. Jej wpływy są zabójcze, a macki sięgają daleko. W trzynastu miastach Europy trzynastu ludzi poświęca życie w imię Judasza, głosząc obietnicę czterdziestu dni i czterdziestu nocy grozy. Przeinaczają słowa starodawnych proroctw, żeby umocnić poczucie lęku. Ostatniego dnia, wedle ich obietnicy, upadnie wiara. Wszystko, w co wierzą ludzie, okażę się fałszem. Wszystko, co mają za prawdę rozpadnie się.
Dzień po dniu Zachód budzi się, by usłyszeć o kolejnych coraz straszniejszych aktach terroru. Stolice Europy paraliżuje strach – kto będzie następną ofiarą? Londyn? Rzym? Berlin?
W wyścigu z czasem i przepowiednią, wierząc, że terroryści szykują zabójstwo papieża jako element swojego planu zniszczenia Kościoła Katolickiego, specjalna grupa sir Charlesa Wyndhama o kryptonimie Ogmios podąża krętym szlakiem między prawdą, pozorami prawdy oraz oczywistymi kłamstwami. Szlakiem, który wiedzie ich od zaułków Londynu aż do samego serca Stolicy Apostolskiej.
Czasami prawda jest wszystkim prócz szczerości. Czasami historie, które każdy zna na pamięć, to kłamstwa. Czasami kłamstwa to wszystko, co nam pozostało.”
Książkę przeczytałam , ale … bez fajerwerków.
Bardzo trudno mi się czytało, nie porwała mnie . Chociaż niektóre fragmenty
bardzo przypominają obecny czas , problem z terroryzmem , zamachy itp. Odniosłam
wrażenie że autor książki chciał za wszelką cenę stworzyć coś podobnego do „Anioły
i Demony”. Trzeba uważnie czytać żeby nie zgubić wątku poszczególnych
bohaterów. Nie wiem czy sięgnę po kolejną książkę tego autora – czas pokaże, na
razie nie moja bajka.
środa, 17 sierpnia 2016
Drożdżowe ślimaczki
Moje drożdżowe ślimaczki bardzo przypominają mi moją babcie. Świetna kucharka, moja kochana czarodziejka - potrafiła wyczarować w kuchni cuda.
Drożdżowe ślimaczki
0,5 kg mąki pszennej
250g margaryny
1 jajko
1/3 szklanki mleka
50g drożdży
20g cukru
powidła do posmarowania ( marmolada, dżem, kajmak wg. uznania)
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść ręcznie lub wykorzystać robota. Ciasto powinno być bardzo plastyczne . Wyrobione ciasto podzielić na dwie części , rozwałkować na grubość ok 5 mm , posmarować wybranym mazidłem, zawinąć w roladę i pokroić na krążki ok 1,5 cm.
Piec na kolor złoty w temperaturze 190 C , 15-20 minut. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem lub polukrować.
Drożdżowe ślimaczki
0,5 kg mąki pszennej
250g margaryny
1 jajko
1/3 szklanki mleka
50g drożdży
20g cukru
powidła do posmarowania ( marmolada, dżem, kajmak wg. uznania)
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść ręcznie lub wykorzystać robota. Ciasto powinno być bardzo plastyczne . Wyrobione ciasto podzielić na dwie części , rozwałkować na grubość ok 5 mm , posmarować wybranym mazidłem, zawinąć w roladę i pokroić na krążki ok 1,5 cm.
Lokalizacja:
Polska
niedziela, 14 sierpnia 2016
Domowe pesto zielone
Pogoda jaka jest każdy widzi . Człowiekowi odchodzi ochota do działania, brak energii i wszystko jest nie takie . Ale to nic bywają takie dni, trzeba się zebrać do kupy i do przodu , życie ucieka, trzeba cieszyć się z każdego dnia , nawet pochmurnego. Nie ma czasu na smuty. U mnie dzisiaj zagościła bazylia, wyczaruję z niej pyszne domowe pesto , takie moje polskie.
Domowe pesto zielone
pęczek bazylii
dwie garści ziaren słonecznika
1/2 szklanki oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek ( wg. uznania )
100g sera żółtego (rodzaj : pozostawiam sobie wielką dowolność )
sól , czarny pierz - do smaku.
wszystkie składniki wrzucam do blendera i jedno duże bruum... i już . Pyszne , pachnące, dodające energii pesto. Moje dzieci się nim zajadają . Świetny do makaronu, nawet do pizzy lub zapiekanek - super sprawa .
Domowe pesto zielone
pęczek bazylii
dwie garści ziaren słonecznika
1/2 szklanki oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek ( wg. uznania )
100g sera żółtego (rodzaj : pozostawiam sobie wielką dowolność )
sól , czarny pierz - do smaku.
wszystkie składniki wrzucam do blendera i jedno duże bruum... i już . Pyszne , pachnące, dodające energii pesto. Moje dzieci się nim zajadają . Świetny do makaronu, nawet do pizzy lub zapiekanek - super sprawa .
Lokalizacja:
Polska
sobota, 13 sierpnia 2016
Domowe lody truskawkowe
U mnie znowu lody, tym razem stawiam na truskawkę.
Lody truskawkowe
250ml śmietanki 30%
250ml mleka zagęszczonego nie słodzonego
cukier puder wg. uznania
utarte truskawki ok. 250g
Śmietanę i mleko miksuję , ostrożnie na niskich obrotach. Powstaje delikatna pianka. Następnie dodaję cukier puder - wg. potrzeb i upodobań smakowych. Pod sam koniec dodaję utarte truskawki i mieszam. Tak przygotowaną miksturę wstawiamy do zamrażalnika , na około 3 - 4 godziny. Lody przepyszne.
Lody truskawkowe
250ml śmietanki 30%
250ml mleka zagęszczonego nie słodzonego
cukier puder wg. uznania
utarte truskawki ok. 250g
Śmietanę i mleko miksuję , ostrożnie na niskich obrotach. Powstaje delikatna pianka. Następnie dodaję cukier puder - wg. potrzeb i upodobań smakowych. Pod sam koniec dodaję utarte truskawki i mieszam. Tak przygotowaną miksturę wstawiamy do zamrażalnika , na około 3 - 4 godziny. Lody przepyszne.
Lokalizacja:
Polska
czwartek, 11 sierpnia 2016
Warzywa z piekarnika.
Uwielbiam lato . Zawsze ta pora roku kojarzy mi się z wakacjami u babci, z niepowtarzalną mieszanką zapachów. Świeże warzywa z własnego ogrodu i owoce wcinane prosto z drzewa - grusze, jabłka, mirabelki . Uhm... To był cudowny czas. Wracając do czasu obecnego , u mnie dzisiaj na obiad warzywa z piekarnika. Pochwalę się że wszystkie z mojej działeczki.
Warzywa z piekarnika:
1 cukinia
2 papryki
3 pomidory
10 ziemniaków
2 cebule
czosnek w łupinkach
6 marchewek
marynata
1/2 szklanki oleju
zioła prowansalskie
tymianek
sok z 1 cytryny
sól, pieprz, słodka papryka
Wszystkie składniki na marynatę dokładnie połączyć.
sos czosnkowy
jogurt naturalny gęsty
ząbek czosnku
koperek
Do jogurtu dodać przeciśnięty czosnek i drobno posiekany koperek , wszystko dokładnie połączyć ( można delikatnie doprawić solą i pieprzem)
Wszystkie warzywa umyć i pokroić. Czosnek pozostawić w łupinkach. Warzywa wymieszać i zalać marynatą. Odstawić je na jakieś 10 min. Następnie przesypać je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika . Piec 25 min w temperaturze 200 C. Przemieszać warzywa i ponownie wstawić do pieczenia na kolejne 10 min w temperaturze 220 C. Warzywa smakują idealnie z sosem czosnkowym i np. z kurczakiem . Danie jest proste i bardzo smaczne.
Warzywa z piekarnika:
1 cukinia
2 papryki
3 pomidory
10 ziemniaków
2 cebule
czosnek w łupinkach
6 marchewek
marynata
1/2 szklanki oleju
zioła prowansalskie
tymianek
sok z 1 cytryny
sól, pieprz, słodka papryka
Wszystkie składniki na marynatę dokładnie połączyć.
sos czosnkowy
jogurt naturalny gęsty
ząbek czosnku
koperek
Do jogurtu dodać przeciśnięty czosnek i drobno posiekany koperek , wszystko dokładnie połączyć ( można delikatnie doprawić solą i pieprzem)
Wszystkie warzywa umyć i pokroić. Czosnek pozostawić w łupinkach. Warzywa wymieszać i zalać marynatą. Odstawić je na jakieś 10 min. Następnie przesypać je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika . Piec 25 min w temperaturze 200 C. Przemieszać warzywa i ponownie wstawić do pieczenia na kolejne 10 min w temperaturze 220 C. Warzywa smakują idealnie z sosem czosnkowym i np. z kurczakiem . Danie jest proste i bardzo smaczne.
Lokalizacja:
Polska
środa, 10 sierpnia 2016
"Droga do domu" Gabriela Gargaś - moja opinia
„Pięć kobiet, pięć historii, pięć marzeń do
spełnienia, jedna wspólna podróż.
Ewa rozstaje się z Pawłem, mężczyzną swojego życia.
Alicji wciąż trudno pogodzić się ze śmiercią męża. Matylda obwinia siebie za wypadek samochodowy, w którym straciła najważniejszą osobę.
Antonina, starsza pani z bagażem doświadczeń i wielką pogodą ducha, postanawia odwiedzić przyjaciółkę, która mieszka nad morzem.
Namawia ją do tego wnuczka, Majka, która za wszelką cenę pragnie wyrwać się z małego miasteczka. Wszystkie kobiety mają powód aby udać się w podróż, choćby na koniec świata. Każda z nich szuka czegoś innego, ale razem jest łatwiej stawić czoło swoim demonom.”
Ewa rozstaje się z Pawłem, mężczyzną swojego życia.
Alicji wciąż trudno pogodzić się ze śmiercią męża. Matylda obwinia siebie za wypadek samochodowy, w którym straciła najważniejszą osobę.
Antonina, starsza pani z bagażem doświadczeń i wielką pogodą ducha, postanawia odwiedzić przyjaciółkę, która mieszka nad morzem.
Namawia ją do tego wnuczka, Majka, która za wszelką cenę pragnie wyrwać się z małego miasteczka. Wszystkie kobiety mają powód aby udać się w podróż, choćby na koniec świata. Każda z nich szuka czegoś innego, ale razem jest łatwiej stawić czoło swoim demonom.”
Cudownie się
ją czyta, lekko napisana, pochłania się tą książkę na raz. Czytając tą powieść mam
wrażenie że podobnie czuję i odbieram świat jak autorka. Idealna powieść dla
kobiet , trafia w to „coś” delikatnego kobiecego. Nie jest to książka
przesłodzona, jest delikatna i kobieca,
porusza duszę . Powieść skłania do zadumy. Poruszająca
opowieść o tym, jak trudną sztuką czasem jest przyjęcie tego, co otrzymujemy od
życia.
wtorek, 9 sierpnia 2016
Placek drożdżowy z kruszonką
Placek drożdżowy z kruszonką to u mnie w domu ciasto awaryjne . Kiedy nie mam pomysłu i chęci żeby zrobić coś oryginalnego a w domu brakuje ciasta.
Placek drożdżowy z kruszonką
1 szklanka (250ml) ciepłego mleka
1/2 szklanki cukru (120g)
4 żółtka
600g mąki
60g drożdży
1/2 łyżeczki soli
100g roztopionego masła lub margaryny.
olejek waniliowy ( ale to wg uznania).
Zaliczam się do osób wygodnickich i nie lubię dokładać sobie roboty wszystkie składniki umieszczam w misie robota i wyrabiam jakieś 8 minut. Wyrobione ciasto przekładam do blachy i pozostawiam do wyrośnięcia ( ok. 1,5 godziny) .
Kruszonka
1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
100g masła lub margaryny.
Wsypuję składniki do miseczki i zagniatam. Kruszonka ma mieć konsystencje "wilgotnego piasku".
Ciasto smaruję dowolnym dżemem i posypuję kruszonką , jeśli chcę ciasto bez dodatków smaruję je tylko białkiem.
Wstawiam ciasto do piekarnika i piekę 35min w temperaturze 190 C .
Smacznego życzę.
Placek drożdżowy z kruszonką
1 szklanka (250ml) ciepłego mleka
1/2 szklanki cukru (120g)
4 żółtka
600g mąki
60g drożdży
1/2 łyżeczki soli
100g roztopionego masła lub margaryny.
olejek waniliowy ( ale to wg uznania).
Zaliczam się do osób wygodnickich i nie lubię dokładać sobie roboty wszystkie składniki umieszczam w misie robota i wyrabiam jakieś 8 minut. Wyrobione ciasto przekładam do blachy i pozostawiam do wyrośnięcia ( ok. 1,5 godziny) .
Kruszonka
1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
100g masła lub margaryny.
Wsypuję składniki do miseczki i zagniatam. Kruszonka ma mieć konsystencje "wilgotnego piasku".
Ciasto smaruję dowolnym dżemem i posypuję kruszonką , jeśli chcę ciasto bez dodatków smaruję je tylko białkiem.
Wstawiam ciasto do piekarnika i piekę 35min w temperaturze 190 C .
Smacznego życzę.
poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Makaron z cukinią
Cukinia to bardzo ciekawe warzywo, uwielbiam je. Gości na moim stole bardzo często . Dzisiaj wersja obiadowa . Należy ugotować makaron , u mnie są to "rurki".
Następnie przygotowuję sos. Do sosu potrzebuję trzech składników : cukinii , parę ząbków czosnku i śmietany ( u mnie 18%) . Na patelnie wkładam łyżkę masła lub jak kto woli olej, oliwę . Na rozgrzany tłuszcz wrzucam wyciśnięty przez praskę czosnek, delikatnie go trzeba "zeszklić". Następnie dodaję startą na tarce cukinie . Wszystko trzeba poddusić do miękkości, kawałeczki cukinii muszą zrobić się przezroczyste i bardzo mięciutkie . Doprawiam solą , pieprzem, papryka ostrą i słodką , imbirem czasami imbir zastępuję curry. Wszystko dokładnie mieszam.
Na sam koniec dodaję śmietanę i znowu dokładnie wszystko łączę. Chwilę gotuję , cały czas mieszając. Ja osobiście lubię chłopskie podanie , do sosu dorzucam makaron i delikatnie mieszam. Odpowiednią porcję wykładam na talerz i gotowe.
Można konsumować z sałatką , z kotletem schabowy ( wersja męska ). Jeśli raz zrobicie to danie na pewno zagości w waszym jadłospisie na zawsze. Smacznego.
Następnie przygotowuję sos. Do sosu potrzebuję trzech składników : cukinii , parę ząbków czosnku i śmietany ( u mnie 18%) . Na patelnie wkładam łyżkę masła lub jak kto woli olej, oliwę . Na rozgrzany tłuszcz wrzucam wyciśnięty przez praskę czosnek, delikatnie go trzeba "zeszklić". Następnie dodaję startą na tarce cukinie . Wszystko trzeba poddusić do miękkości, kawałeczki cukinii muszą zrobić się przezroczyste i bardzo mięciutkie . Doprawiam solą , pieprzem, papryka ostrą i słodką , imbirem czasami imbir zastępuję curry. Wszystko dokładnie mieszam.
Na sam koniec dodaję śmietanę i znowu dokładnie wszystko łączę. Chwilę gotuję , cały czas mieszając. Ja osobiście lubię chłopskie podanie , do sosu dorzucam makaron i delikatnie mieszam. Odpowiednią porcję wykładam na talerz i gotowe.
Można konsumować z sałatką , z kotletem schabowy ( wersja męska ). Jeśli raz zrobicie to danie na pewno zagości w waszym jadłospisie na zawsze. Smacznego.
Domowe lody kajmakowe
Lody to jest to co dzieci lubią najbardziej . Kajmak to jest to co moja córcia lubi najbardziej . Postanowiłam rozpieścić moją rodzinkę .
Przepis prosty i tylko dwa składniki.
Mleko miksujemy na najwyższych obrotach i stopniowo dodajemy masę kajmakową. Powinna utworzyć się delikatna pianka.
Wstawiamy do zamrażalki na ok. 3- 6 godzin. Teraz zaczyna się zabawa , lody staramy się przemieszać średnio co 30min ( a to po to żeby nie zrobiły nam się lodowe grudki). Lody smakują wyśmienicie , przepis jest prościutki , a co najważniejsze wiemy co w nich mamy.
Przepis prosty i tylko dwa składniki.
Mleko miksujemy na najwyższych obrotach i stopniowo dodajemy masę kajmakową. Powinna utworzyć się delikatna pianka.
Wstawiamy do zamrażalki na ok. 3- 6 godzin. Teraz zaczyna się zabawa , lody staramy się przemieszać średnio co 30min ( a to po to żeby nie zrobiły nam się lodowe grudki). Lody smakują wyśmienicie , przepis jest prościutki , a co najważniejsze wiemy co w nich mamy.
piątek, 5 sierpnia 2016
Kruche ciasto z malinami i leciutką pianką
Sezon malinowy czas zacząć.
Zawsze pierwsze maliny
przeznaczam na pyszne ciacho. Kiedy wszyscy jesteśmy już nasyceni tym cudownym
owocem wówczas przetwarzam je na dżemy. Dzisiaj podam przepis na przepyszne
kruche ciasto z malinami. Zaręczam że ciasto zawsze się udaje i nie jest
trudne.
Kruche ciasto z malinami i leciutką pianką
Składniki na ciasto:
2,5 szklanki mąki ( 400g)
Kostka masła lub margaryny (250g)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru (70g)
5 żółtek
Mąkę i proszek do pieczenia przesiać , dodać masło lub margarynę
i posiekać . Dodać żółtka i cukier , zagnieść ciasto.( Ja używam robota nie
lubię męczyć się ręcznie). Ciasto podzielić na dwie części. 1/3 ciasta schować
do zamrażalnika i zamrozić. Resztę ciasta wyłożyć na blaszkę ( ja używam dużych
blach). Ciasto podpiec w temp. 190 C ok. 20minut. Podpieczone ciasto wystudzić.
Pianka :
5 białek
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
2 budynie śmietankowe lub waniliowe (80g)
½ szklanki oleju
Ok. 500g malin ( mogą być również jeżyny , borówki,
porzeczki – co lubimy )
Cukier puder do posypania
Ubijamy białka na sztywną pianę , powoli dosypujemy cukier (
cały czas ubijamy na najwyższych obrotach). Następnie powoli dosypujemy budyń (
obniżamy obroty i kiedy budyń połączy się z pianą przyspieszamy, na sam koniec
dodajemy olej, nie przerywamy ubijania. Na podpieczony i zimny spód wykładamy naszą pianę , na
wierzch układamy owoce ( delikatnie je wciskamy w pianę ).
Na wierz ścieramy na
tarce zamrożone ciasto. Pieczemy w temp. 190 C przez ok 40min. Po upieczeniu i przestudzeniu posypujemy ciasto delikatnie cukrem pudrem.
Życzę smacznego. Z całego serducha polecam.
czwartek, 4 sierpnia 2016
Domowa wegeta
Stało się , skończyła się moja domowa wegeta. Pora zrobić
nową porcje.
Do wykonania domowej wegety potrzebujemy:
250g suszonych warzyw
3 łyżki kurkumy
5 łyżek soli
2 łyżki płatków czosnku
można jeszcze dodać pieprz czarny, liść laurowy, ziele
angielskie ( wszystko według uznania) .
Ja dodaję paprykę słodką , bo lubię .
Wszystkie składniki dokładnie rozdrobnić blenderem.
I jest… świetny
dodatek do większości potraw, a co najważniejsze bez glutaminianu sodu.
Polecam i zachęcam do wykonania tej przyprawy w domu ,
dbajmy o siebie i nasze rodziny.
Pomidory
Lato w
pełni. Zbiory , zbiory, zbiory. Ogórki już się kończą , zaczynają się pomidory.
Matka natura jest szczodra dla nas w tym roku.
Długo nie musiałam się zastanawiać jak te dary spożytkować .
Powstały pomidorki koktajlowe w słoiczkach na zimę . W sezonie jesienno-zimowym
idealny dodatek do niedzielnej jajecznicy.
Sposób wykonania wprost banalny. Najważniejsza jest zalewa i
pasteryzacja.
Do wykonania potrzebujemy pomidorki koktajlowe (czerwone , żółte), liście selera, bazylii można dodać koperek, czosnek .
Ponadto do każdego słoiczka powinniśmy dodać : białą gorczycę, czarny pieprz
ziarnisty, ziele angielski , liść laurowy. Zalewę do pomidorków wykonuję w
następującej proporcji na 1 litr wody dodaje 1 łyżkę soli ( niejodowana) i 1
łyżkę cukru. Ową miksturą zalewam pomidory, słoiki zakręcam i pasteryzuję (ok.5 – 7 minut od czasu zagotowania wody).
Z dzisiejszych zbiorów wyczarowałam również przecier
pomidorowy , który jest idealną bazą do zup, sosów.
Obieram pomidory ze skórki, miksuje i gotuje ok .1 godziny (
zależy mi na tym żeby odparować wodę) .
Doprawiam według uznania solą , cukrem, pieprzem, wybranymi ziołami. Przelewam
do słoiczków lub butelek i pasteryzuję ok 15 minut od czasu zagotowania wody. W
sezonie jesienno-zimowym przecier jest idealny jako sos do pizzy, wystarczy go
tylko delikatnie doprawić i gotowe.
Uwielbiam kiedy moja spiżarenka zapełnia się takimi
pysznościami. Wiem że wiele gotowych przetworów można kupić w sklepie , ale ja
jestem staroświecka i lubię mieć takie moje cudeńka na zimę . Wiem że moja
rodzina to lubi i docenia , a ten smak jest nie do podrobienia.
środa, 3 sierpnia 2016
Moje próby blogowania
Zaczynam nieśmiało zabawę z blogiem. Jak wyjdzie zobaczę . Jak nie spróbuję to się nie dowiem. Moje hobby i moje życie jest bardzo zwyczajne , nic szczególnego. Na blogu będę umieszczała ciekawe przepisy na ciasta , przetwory i różne inne cudeńka. Może pojawi się kilka fotek mojego rękodzieła ( jak to dumnie brzmi, do mistrzów mi daleko , ale to jest coś co mnie bawi i wycisza ). Do tej pory zdjęcia np. moich wypieków umieszczałam na swoim profilu na facebooku , ale uznałam że pora spróbować czegoś nowego. Życzę sobie powodzenia i wytrwałości . Zainspirowała mnie do takiego działania moja koleżanka Dorota http://jatugotuje.blogspot.com/ ( z całego serca zachęcam do poczytania ) . Droga Dorotko trzymaj za mnie kciuki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)